Włodzimierz Zatorski OSB (ur. 1953) benedyktyn, fizyk, teolog, filozof. Ukończył studia z fizyki teoretycznej na Uniwersytecie Jagiellońskim (1980 r.) Od 198 1. Przychodzisz do nas o Jezu, serca biją nam z radości. W Komunii przyjmiemy Ciebie, byś na zawsze w nich zagościł. Ref: Dziś Komunii cud się stanie, z Tobą w życie wyruszamy. Chcemy być tak blisko Ciebie. Tobie wierność przyrzekamy. Odnowienie przyrzeczeń chrzcielnych. Z tobą w tańcu tak dobrze Jest frunąć jak ptak, lekko tak, Ziemię stopą całować, Gdy suknia jak wiatr, pięknie tak. Z tobą, usta przy ustach, Po sali bez tchu płynąć w dal, Płynąć w dal, płynąć w dal. Oczy zamknąć i myśleć, Że wiecznie to trwa, łatwo jest, Szeptem mówić, że zawsze Na jawie i w snach będzie tak. Fast Money. Szczęść Boże, wiem, że wiele osób już nie może doczekać się dnia swojej PIERWSZEJ KOMUNII ŚWIĘTEJ, nie mamy za wiele czasu na wspólne spotkania,dlatego załączam pieśni i proszę o naukę - wspólnie z rodzicami ;-) Dziś Komunii cud się stanie - pieśń na wejście Ref: Dziś Komunii cud się stanie, z Tobą w życie wyruszamy. Chcemy być tak blisko Ciebie. Tobie wierność przyrzekamy. 1. Przychodzisz do nas o Jezu, serca biją nam z radości. W Komunii przyjmiemy Ciebie, byś na zawsze w nich zagościł. Ref: Dziś Komunii cud się stanie,z Tobą w życie być tak blisko wierność przyrzeczeń chrzcielnych - Com przyrzekł ...Com przyrzekł Bogu przy chrzcie raz,Dotrzymać pragnę słuchać w każdy czas,I w świętej wytrwać wierze. Ref.: O Panie Boże, dzięki Ci,Żeś mi Kościoła otwarł nim żyć, umierać Wszystko Tobie ...1. Wszystko Tobie oddać pragnę i dla Ciebie tylko żyć! Chcę Cię Jezu kochać wiernie dzieckiem Twoim zawsze być! Ref.: Serce moje weź, niech Twą śpiewa cześć, serce moje, duszę moją, Panie Jezu weź Komunia - Eucharystio, nie możemy żyć bez Ciebie Ref: Eucharystio, nie możemy żyć bez Ciebie w Tobie są wszystkie nasze źródła! 1. Eucharystię dał nam Pan Jako swój największy dar W Eucharystii Odkupienie, bo ofiary wypełnienieEucharystia Krwią i Ciałem– tak z miłością Pan się daje Uwielbienie - Jesteś Królem Jesteś królem, jesteś królem, Królem jest Bóg /2x Podnieśmy wszyscy nasze serca, podniesmy wszyscy nasze dłonie, Stawajmy przed obliczem Pana, wielbiąc Go /2xZakończeni - Jest zakątek na tej ziemi Jest zakątek na tej ziemi, Gdzie powracać każdy chce, Gdzie króluje Jej Oblicze, Na Nim cięte rysy dwie. Wzrok ma smutny, zatroskany, Jakby chciała prosić cię, Byś w matczyną Jej opiekę oddał Madonno, Czarna Madonno,Jak dobrze Twym dzieckiem być!O, pozwól, Czarna Madonno,W ramiona Twoje się skryć! Rozstanie cytatyNajlepsze cytaty o rozstaniuCytaty rozstanieKliknij w wybrany cytat, aby go skopiowaćNajlepsze cytaty o rozstaniuPrzygotowałam dla Was duża kolekcję najlepszych cytatów o rozstaniu. Poniżej znajdziecie najlepsze sentencje, które są czasami pozytywne a czasami smutne. Znajdziecie też piękne aforyzmy, inspirujące hasła oraz motywujące złote się nimi ze swoimi rozstanieKliknij w wybrany cytat, aby go skopiować“Dziękuję, że kochasz mnie dość mocno, by pozwolić mi odejść.”– Melissa de la Cruz“Nigdy nie odczuwa się miłości tak silnie, jak wtedy, kiedy wydaje się, że lada chwila ją utracisz… – Madeleine Lowe“W chwilach, kiedy masz stracić coś, co wydaje się wszystkim… W tych sekundach bezradności zatapiasz się we wspomnieniach i zastanawiasz się, czy jest coś, co mógłbyś zrobić. Co jeszcze powiedzieć, by zatrzymać to, dzięki czemu chcesz oddychać. I nagle te wszystkie banały z podniosłych piosenek na cześć miłości, z tych łzawych poematów stają się dotkliwie prawdziwe. Uśmiechają się do ciebie, a ty spadasz, spadasz i spadasz. Jak mogłam to przeoczyć?”– Darkss“Czasami naprawdę wydaje mi się, że nie ma sensu przyjaźnić się z ludźmi. Po chwili odchodzą z twojego życia i pozostawiają po sobie ból, który jest gorszy od pustki, jaką się miało w sercu zanim przyszli.”– Lucy Maud Montgomery“Chyba dlatego nazywamy ludźmi “byłymi” – bo ścieżki, które krzyżują się w środku, na końcu się rozchodzą. Zbyt łatwo jest widzieć x jako przekreślenie. Nie jest nim, ponieważ niczego nie da się tak po prostu wykreślić. X to wykres dwóch ścieżek.”– David Levithan“Nie utrudniaj tego, pomyślał. Zawsze tak mówiły, te uosobienia wdzięku, egoizmu i bezradności, kiedy zamierzały złamać komuś serce. Nie utrudniaj mi tego! Czy kiedykolwiek zastanowiły się, czy nie utrudniają tego partnerowi? Ale czy nie byłoby jeszcze gorzej, gdyby rzeczywiście o tym myślały? Czy nie byłoby w tym czegoś z owej fatalnej litości, która trzyma w rękach pokrzywy i jednocześnie bez zastanowienia nimi głaszcze.”– Erich Maria Remarque“Mój związek z tobą, umiłowana, był tylko związkiem przypadkowych towarzyszy podróży. Dobry był póty, póki szliśmy w tę samą stronę – jeśli uprzemy się utrzymywać go nadal, będzie nas tylko krępował. Jego pęta pozostawiamy teraz za sobą. Wyruszamy w dalszą podróż i wystarczy, jeśli mijając się spojrzymy na siebie albo dłonie nasze się dotkną. A potem? Potem jest szerszy gościniec świata, nieustający nurt powszechnego życia.”– Rabindranath Tagore“Tysiąc sposobów, by powiedzieć żegnaj,Tysiąc sposobów, by uronić łzę jedną,Tysiąc sposobów, by nałożyć kapeluszNim po raz ostatni wyjdziesz na wołam: – żegnaj, żegnaj, żegnaj!Krzyczę to tak głośno, głośnoBo następnym razem, gdy odzyskam głos,Może być już za późno.”– Maggie Stiefvater“–Miłość jest czymś strasznym – odparła mama spokojnie.”– Lecz jeszcze gorsze jest zaprzeczenie miłości. Chcesz się męczyć i do końca życia zastanawiać, czy nie odeszłaś zbyt szybko, zbyt łatwo? Martwić się, czy jeszcze kogoś w życiu pokochasz?”– Kristin Hannah“Moje dni są teraz puste, moje życie się skończyło. Udaję, że żyję. Udaję, że się śmieję, że słucham, że odpowiadam na pytania. Każdego dnia czekam na znak, na gest. Żebyś wyzwolił mnie z tego ciemnego lochu, w którym mnie zostawiłeś i żebyś mi powiedział dlaczego to mnie porzuciłeś?”– Guillaume Musso“Nad wodą ławka trawą porosłaJak zimna płyta mogiły…Tu dwoje imion dwaj zakochaniWyryli w podpis siedzieli, patrząc na siebie…Może nie żyją w tej chwili?A jeśli żyją, kochając innych,to też tak, jakby nie żyli.”– Maria Pawlikowska–Jasnorzewska“Trzeba przecież do tego nie lada jajec, żeby rzucić tak drugą osobę, z którą się tyle przeżyło. Wspólne doznania, przygody i wspaniałe chwile oblepiają człowieka jak taki słodki lep, coś miłego w dotyku, a jednocześnie cholernie zdradliwego, bo ani się człowiek zorientuje, a ten lep prowadzi przed ołtarz, do żłobka i życie bez sensu. Czasem dochodzi do tego miłość, i tym szczęściarzom zazdroszczę. Dużo częściej jednak, tak mi się przynajmniej wydaje, nie jest to miłość, ale ten zwyczajny słodki lep.”– Jakub Małecki“Nie rozważam rozstania, bo to byłby cios dla nas obojga. Najgorsze jednak, że nie potrafię też pomyśleć o ślubie, o wspólnym życiu tak już na dobre i złe. Przyzwyczajenie – tu, zdaje się, tkwi problem. Przyzwyczajenie to najgorsze, co może przydarzyć się w związku. I mnie się przydarzyło.”– Jakub Małecki“Bo jak można żyć, gdy nas odarto z miłości, on dokładnie to zrobił, zdarł ze mnie cienką skórę swej miłości, chociaż nie zawsze ją czułam, wiedziałam, że istnieje, przecież obrotów Ziemi też się nie czuje.”– Zeruya Shalev“Co mam zrobić teraz, gdy odszedłeś?Jeśli nic się nie zmieni, a tak zwykle bywa,usiądę w kącie i zapłaczę, aż moje serce skamieniej z przez chwilę bez ruchu, jak zastygło, skamieniało we przepełnia mnie ogromna odczuwam strach, ból, samotność, dopóty, dopóki nie skamienieje z bólu,wspominając przeszłość.”– Peter Alexander McWilliams“(…)kiedy zostawia nas ktoś, kogo się kochało i w czyją miłość się wierzyło, to jakby się straciło kawałek siebie.”– Barbara Mujica“Miłość potrafi ranić. Nie ma nic bardziej bolesnego, niż rozstanie. Aby pokochać po raz drugi, trzeba nauczyć się ufać.”– Nicholas Sparks“Miłość, żeby to tak podsumować, ma prędkość światła; rozstanie – prędkość dźwięku.”– Josif Brodski“Miała wrażenie, że byli całością, że całość tę rozerwano siłą, i jeszcze nie do końca wierzyła w rozstanie.”– Luanne Rice“Czasami pożegnanie jest jedyną drogą. Koniec też może być przeznaczeniem, jak szansa, którą trzeba odrzucić, by kiedyś dostać inną, lepszą.”– Darkss“Nie docenia się dobrodziejstwa rozstań, a przecież rozejście się ma taką samą wartość jak spotkanie – stanowi początek nowego sposobu na życie.”– Éric–Emmanuel Schmitt“Rozstanie jest małą próbką śmierci z możliwością zmartwychwstania. A ponieważ ta możliwość istnieje, trzeba z uśmiechem opłakiwać umarłych.”– Stanisława Fleszarowa–Muskat“Kochajmy się dopóki mamy złudzenia, kiedy je stracimy, lepiej się rozstańmy.”– Éric–Emmanuel Schmitt“Odeszła, wiedząc, że ani przy nim, ani bez niego nie będzie szczęśliwa… – Jolanta Kwiatkowska“Im dłużej na Ciebie czekałam, tym bardziej mi Ciebie dłużej na Ciebie czekałam, tym bardziej opóźniałeś swój powrót, bardziej lekceważyłeś, deptałeś, gardziłeś.”– Éric–Emmanuel Schmitt“Masz kogoś przez jakiś czas, a potem w jednej chwili już nie masz.”– Elizabeth Gilbert“I mieliśmy razem trwać i nic z tego kurwa mać.”– Joanna Chmielewska“W życiu trzeba przede wszystkim obrać właściwy kurs, a potem omijać mielizny i rafy. Trzeba być kapitanem swojego statku. Ktoś z załogi może odejdzie. To normalne. Odchodzą od nas różni ludzie. Trzeba im na to pozwolić, mimo że nie zawsze tego chcemy, nie zawsze jesteśmy gotowi na rozstanie. Ale nie możemy za nich decydować. Cieszmy się, że mieliśmy ich przy sobie przez lata, dni czy choćby godziny. Każdy człowiek ofiarowuje nam coś innego, wnosi coś do naszego życia.”– Gabriela Gargaś“Już nigdy więcej nie wspominałam o tym, że go lubię, a może nawet kocham. Bałam się, że znowu odejdzie. To bardzo bolesne doświadczenie, gdy jedzie się do jakiegoś innego miasta tylko po to, żeby się przekonać, że “nas” już nie ma.”– Mu Zimei“Istnieją małżeństwa, które z czasem po prostu gniją i są skazane na zagładę. Wyrwanie się z dotkniętego zarazą małżeństwa nie musi oznaczać moralnego niepowodzenia, czasami wręcz wyraża przeciwieństwo rezygnacji: początek nadziei.”– Elizabeth Gilbert“Lubię patrzeć, jak ludzie łączą się po rozstaniu, może to głupie, ale nic nie poradzę, lubię patrzeć, jak ludzie biegną do siebie, lubię te pocałunki i łzy, tę niecierpliwość , historie, z których opowiadaniem nie nadążają usta, te uszy, za małe, żeby wszystko chłonąć, oczy, które nie mogą od razu przyswoić wszystkich zmian, lubię uściski, tulenie się do siebie, koniec tęsknoty za kimś.”– Jonathan Safran Foer“Wiem, że już nigdy nie będziemy razem, więc dlaczego wciąż rodzą się słowa w mojej głowie, które wzywają cię do powrotu? Dlaczego stale wiążę swoje plany życiowe z tobą?”– Peter Alexander McWilliams“Czasami nawet kiedy człowiek wie, że nie ma racji, musi wrócić, żeby nabrać sił i dopiero wtedy odejść na dobre.”– Eric Jerome Dickey“Człowiek zna to, z czym się rozstaje, ale nie ma pojęcia, co takiego zastanie zamiast tego.”– Federico Moccia“Chciałabym go zapytać, dlaczego mnie tak podle zostawił. I dlaczego mi nie powiedział z jakiego powodu. Dla kobiety to ogromnie ważne wiedzieć. Ta wiedza, dlaczego mężczyzna nagle postanawia odebrać kobiecie swoją uwagę, czułość i opiekę, wartość w sobie ogromną niesie.”– Janusz Leon Wiśniewski“Czas rozdziela tych, którzy się kochają, i nic nie trwa bez końca.”– Anna Gavalda“Kiedy od mężczyzny odchodzi kobieta, to odchodzi kobieta. A kiedy od kobiety odchodzi facet, to wali jej się cały świat.”– Maria Czubaszek“[…] często najbardziej kochamy tych ludzi, te sprawy i te rzeczy, od których bieg życia każe nam odchodzić – nieraz na zawsze.”– Marek Hłasko“Tak, każdemu się wydaje, że umrze, kiedy zostaje rozdzielony z ukochaną osobą.”– Mathias Malzieu“Myślałem, jaką okrutną zagadką jest życie. Ludzie spotykają się i rozstają ze sobą niby jesienne liście pędzone wiatrem. Daremnie wzrok usiłuje zachować w pamięci twarz, sylwetkę, ruchy ukochanej istoty – po kilku latach nie pamięta się już, czy oczy miała niebieskie, czy czarne… – Nikos Kazantzakis“Trudno jest rozstać się z jakimś nawykiem i nie mieć uczucia, że to ostateczne pożegnanie.”– Héctor Bianciotti“(…) Mały Książę oswoił lisa. A gdy godzina rozstania była bliska, lis powiedział:– Ach, będę płakać!– To twoja wina – odpowiedział Mały Książę – nie życzyłem ci nic złego. Sam chciałeś, abym cię oswoił…– Oczywiście – odparł lis.– Ale będziesz płakać?– Oczywiście.– A więc nic nie zyskałeś na oswojeniu?– Zyskałem coś ze względu na kolor zboża (…) – Antoine de Saint–Exupéry“Odkąd mnie zostawiłeś, nie zrobiłam nic nie jest tak ważne jak ty.”– Peter Alexander McWilliams“A kiedy ona cię kochać przestanie, zobaczysz noc w środku dnia, czarne niebo zamiast gwiazd, zobaczysz wszystko to samo, co ja.”– Edward Stachura“Tak, tak… Rozstania są jak małe śmierci. Po każdym z nich umiera cząstka nas. Czasami udaje się nam załatać powstałą dziurę kawałkiem nowego siebie, czasami nie. Tak czy siak, rozstania zmieniają nas w większym czy mniejszym stopniu.”– Wojciech Świdziniewski“Nasza miłość była silna, ale także spokojniejsza, dojrzalsza, i może miłość wcale nie powinna taka być. Wiedziałem, że rozstanie będzie bolesne, ale nie druzgoczące. Zastanawiałem się, czy to również przychodzi wraz z dojrzałością, czy może po wielu latach sercowych zawodów w końcu zaczynasz się bronić.”– Harlan Coben“Dzieliśmy ze sobą wiele pięknych chwil, a Ty uczyniłaś moje życie…uczyniłaś je prawdziwym życiem. Niczego nie żałuję. Ale jestem jedynie rozdziałem w Twoim życiu – będzie ich znacznie więcej. Zachowaj w pamięci nasze cudowne wspomnienia, ale proszę, nie bój się tworzyć nowych.”– Cecelia Ahern“Pożegnania rzadko spełniały pokładane w nich oczekiwania. Teraz to wiedziała. Nie przez niego wyjechałam. Dla niego chciałam zostać.”– Abbi Glines“To musiało być dla pani strasznie upokarzające, żeby tak zostać przed ołtarzem. Cały świat się dowiedział, że on pani nie chce.”– Milczała.”– Mężczyzna, któremu pani ufa. Którego pani kocha. Całe tygodnie, może miesiące, oszukuje panią. Prawdopodobnie śmieje się za pani plecami. Taki człowiek nie zasługuje na kobietę taką jak pani. Ale pani i tak go kocha. A on sprawia pani tylko ból.”– Tess Gerritsen“Kiedy kończy się jakiś związek, nie kochanka wtedy poznajesz. Poznajesz siebie samego.”– Miller“Będzie mi brakowało tego, że ciebie mi brakowało samotnych oczekiwań na twoje przyjście. Będzie mi brakowało radości naszych spotkać i bólu naszych rozstań. A po pewnym czasie będzie mi brakowało tego, że już nie brakuje mi ciebie.”– Peter Alexander McWilliams“Każde spotkanie doprowadza do rozstania i tak zawsze będzie, dopóki życie jest śmiertelne. W każdym spotkaniu jest część żalu z rozstania, ale w każdym rozstaniu jest ta sama ilość radości ze spotkania.”– Cassandra Clare“Miała niezachwianą pewność co do jego uczuć. Była szczęśliwa, niczego nie podejrzewając (…) W konsekwencji wiadomość o rozpadzie ich związku uderzyła w nią z całą siłą. W jednej sekundzie została odtrącona. Zniszczona. Po prostu zapomniała, że trzeba się osłaniać. Podobnie jak ofiary poważnych wypadków, nigdy już nie miała odzyskać w pełni dawnej sprawności.”– Philippe Besson“Hollywood było miastem niezliczonych rozstań, kosmosem kruchych miłości i malowanych płócien.”– Michel Schneider“Kochankowie zawsze się rozstają z tych samych przyczyn, które ich wcześniej połączyły.”– Éric–Emmanuel Schmitt“Miałam w zwyczaju zapadać się pod ziemię jak świstak po każdym nieudanym związku. Nie potrafiłam tak po prostu otrzepać się i pójść dalej. Spróbować znowu. Mogła mi pomóc jedynie pokrewna, silna dusza, która pochyliłaby się nade mną, złapała za ramię i wyciągnęła z bagna apatii.”– Jill Smolinski“A przecież od rozstania z ludzkością na zawsze dzieli nas jedynie kilka brakujących uderzeń serca.”– Jostein Gaarder“Zaczynasz się martwić, potem zaczynasz rozumieć i wreszcie wiesz. Może nie chcesz, może wmawiasz sobie, że kochankowie, jak lekarze, co rusz mylą się w diagnozach, ale w głębi serca wiesz.”– Stephen King“Jeśli starcie nie wybuchło zaraz, to dlatego, iż nie odchodzi się, gdy już się nie kocha. Jedna chwila odrywa człowieka od człowieka i jedno drgnięcie serca zrywa więzy, które splatały lata. Jest się już tak daleko, że nie czuje się nawet potrzeby porzucenia i odejścia. To z początku nie istnieje. Zresztą ta chwila decydująca pozostaje najczęściej nieznana. Odnajdujemy ją nieraz po latach dopiero, gdy wszystko się już dokonało i niczego zmienić nie można.”– Jerzy Andrzejewski“(…) jaką okrutną zagadką jest życie. Ludzie spotykają się i rozstają ze sobą niby jesienne liście pędzone wiatrem.”– Nikos Kazantzakis“Trudno mi się z Tobą rozstać. Ale kocham cię i nie chcę stracić tego uczucia. Wolę wyrzec się ciebie, niż żyć z tobą, nie umiejąc cię kochać. Już ból, jaki będę nosił w sercu przez całe życie, wydaje mi się znośniejszy.”– Haruki Murakami“Czasem miłość oznacza cierpienie rozstania, jednak tylko ta najprawdziwsza, najszczersza, bezwarunkowa, daje pewność powrotu.”– Katarzyna GrabowskaŚŚ“Poza tym to nie jest tak, jak gdybym miała cię już nigdy nie zobaczyć. To właśnie w końcu sobie uświadomiłam. Owszem, będzie trudno, lecz czas biegnie szybko… ani się nie obejrzymy, a znów się spotkamy. Wiem to. Czuję to. Podobnie czuję, jak bardzo ci na mnie zależy i jak bardzo cię kocham. W głębi serca jestem przekonana, że to nie koniec i że powiedzie się nam. Wielu parom się udaje. Zgoda, wielu parom nie wychodzi, ale one nie mają tego co my.”– Nicholas Sparks“Istnieją słowa, które wypowiadamy dopiero wtedy, gdy nie są już prawdziwe: “Kocham cię”. Oraz inne słowa: “Już cię nie kocham”, które mówimy, by stały się prawdziwe.”– Michel Schneider“Zakochała się w czymś, co odeszło, a nie ma nic tragiczniejszego niż miłość z góry skazana na niepowodzenie.”– Sabiha al–Khemir“Nasze życia rozchodzą się, ja jestem jego nieszczęściem, a on moim i zmienić ani mnie, ani jego niepodobna, wszystkie próby zawiodły, mechanizm popsuł się.”– Lew Tołstoj“Od chwili rozstania Alai będzie kimś obcym, z własnym życiem, które nie będzie częścią Endera. A to znaczy, że kiedy się spotkają, nie będą już się znali.”– Orson Scott Card“Czasem depresja mnie zżera i trudno mi uwierzyć, że cały świat nie zatrzymuje się, by cierpieć razem ze mną. Nie mogłam się poruszyć po tym, jak Rafe mnie zostawił.(…)Byłam przylepiona jak guma do żucia do podeszwy czyjegoś buta, uczepiona kogoś, kto mnie nie chciał, kto deptał po mnie, a mimo to nie mogłam się odlepić.”– Elizabeth Wurtzel“Odeszła tak jak oddala się czas, gdy staje zegar. Bez jednego słowa, bez spojrzenia.”– Yasmina Khadra Tagi: ⭐ smutne cytaty o rozstaniu, Cytaty o rozstaniu i tęsknocie, Cytaty o rozstaniu i powrotach, Cytaty o rozstaniu i miłości, Cytaty o rozstaniu z mężem, Cytaty o rozstaniu z przyjacielem, ból cytaty o rozstaniu, rozstanie cytaty z piosenek, rozstanie cytaty sentencje, cytaty rozstanie z przyjacielem, miłość rozstanie cytaty, rozstanie z klasą cytaty, rozstania cytaty aforyzmy, odejść rozstanie cytaty, Dobre cytaty po rozstaniu dla otuchyO mnie Jestem doświadczoną kobietą, wróżką i numerologiem. Moja sprawność w interpretacji rozkładów kart tarota i uzupełnianie jej numerologią zadziwia często nawet mnie, stąd pewnie tak spore zainteresowanie moimi wróżbami. Oprócz wiedzy teoretycznej i praktycznej, wykazuję się również szczerością w moich wróżbach, dlatego masz pewność, że powiem Ci zawsze to co pokazały mi karty a nie to,co chcesz usłyszeć Zawsze stawiam na szczerość i prawdę rozkładając karty, ponieważ to zawsze popłaca. Więcej o mnie przeczytacie Państwo tutaj: o mnie W przypadku zainteresowania moimi wróżbami proszę o kontakt pod tym adresem e-mail: wrozka@ Lub za pomocą formularza kontaktowego na stronie zamów wróżbę. Pozdrawiam o mnie “Dziękuję za odpowiedź, Wcale nie jest tak, że spodziewałem się innej wróżby, poprostu chciałem coś sprawdzić no i otrzymałem odpwowiedź i potwierdzenie co do prawdziwości wspomianej wróżby. uwielbiam psychologię człowieka i jak widzę pani również.... myślę, że więcej nie muszę dodawać pozdrawiam” Pan Piotr “Dziękuję Pani za wróżbę. Słowa te podniosły mnie na duchu, mam nadzieje że wszystko jeszcze się ułoży i że Pani wróżba się spełni. Pozdrawiam Magda” Pan Magdalena "Witam, Tak szybko sie od pani tej wrozby nie spodziewalam! Mysle, ze wiem jak dalej postepowac, aby nie ranic siebie i innych. To co czuje, przepowiedzial Tarot. Mysle, ze jeszcze kiedys poprosze o porade, gdyz jestem bardzo zadowolona. Zycze powodzenia. Pozdrawiam rowniez cieplo" Pani Małgorzata KLIKNIJ, aby zobaczyć wszystkie opinie PRZEJŚCIEDO STRONY NADRZĘDNEJKliknij tutaj, aby przejśćdo strony Wojciech Kosek Modlitwa zjednoczenia z Jezusem idącym z Wieczernika na Golgotęi uwielbienia Go jako Zmartwychwstałego dawcy Ducha ŚwiętegoRozważania do „Godziny świętej”podczas adoracji po Mszy Świętejw drugi czwartek, 13. sierpnia 2015 r.,w kościele pw. Opatrzności Bożej w Bielsku-Białej. dr Wojciech Kosek Proszę tu kliknąć, aby pobrać ten sam tekst w formacie: a/. Word, b/. PDF Rozważania prowadzone przez sześć osób: B, D, J – kobiety; Ł, P, W – mężczyźni Niniejsze opracowanie zostało opublikowane tutaj 13. sierpnia 2015 r. (czas rozważań z pieśniami: około 82 min) (czas z odmawianiem Różańca św.: około 122 min) Modlitwa przed rozpoczęciem Różańca świętego (około 18 min ) B Ukochany Zbawicielu! Oto z Twojej łaskawości teraz rozpoczyna się godzina naszej comiesięcznej adoracji po Mszy Świętej, godzina, którą nazywamy «świętą godziną». Jaki jest cel naszej adoracji, czego oczekujemy w tym świętym czasie?… Najbardziej pragniemy być z Tobą… Pragniemy kontynuować nasze eucharystyczne spotkanie, rozpoczęte Mszą Świętą, a więc w sposób najwznioślejszy ze wszystkich sposobów przebywania z Tobą. Pragniemy teraz wraz z Tobą trwać na modlitwie w czasie, który naznaczony jest największym Twoim cierpieniem: w czasie, jaki następuje po zakończeniu Ostatniej Wieczerzy. Wraz z Tobą, modlącym się w Ogrójcu, spróbujemy na nowo odkryć Dar, jakim jest Eucharystia. Czyż bowiem bolesny fakt, iż my nie w pełni rozumiemy ten niezwykły Dar i nie w pełni potrafimy spotkać się z Tobą za jego pośrednictwem – czyż nie ten właśnie fakt wyciska krwawy pot na Twoim ciele wówczas, kiedy w Ogrójcu, po zakończonej Eucharystii, trwasz na modlitwie? (1:45) B Pieśń: Upadnij na kolana – zwrotka 1. i 2. (0:49) W Bądź uwielbiony, Najdroższy Jezu, Boże Wszechmocny, Stwórco i Panie nasz! Bądź uwielbiony w tajemnicy Twojej miłości do nas – Twych sióstr i braci. Bądź wysławiony w darze Najświętszego Sakramentu, którym nakarmiłeś nas w czasie Mszy Świętej – sakramentu Twojej miłości. Oto Msza Święta przed chwilą została zakończona, oto przed chwilą dopełniła się tajemnica Ostatniej Wieczerzy, kiedy to Ty, o Jezu ukochany, dokonałeś przeistoczenia przaśnego chleba w Twoje Ciało wydające się na śmierć na Golgocie, przeistoczenia wina w Twoją Krew, płynącą z wysokości krzyża do nas, grzeszników. (1:04) J Ukochany Zbawicielu! W naszych to czasach przypomniałeś tę przejmującą prawdę, iż w Komunii Świętej przychodzisz nie jako Zmartwychwstały Pan chwały, ale jako cierpiący Sługa Jahwe. Oto Arcybiskup Edward Ozorowski w październiku 2011 roku, oficjalnie ogłosiwszy w imieniu Kościoła, iż w Sokółce naprawdę miało miejsce nadzwyczajne wydarzenie eucharystyczne, orzekł: „Komunikant eucharystyczny, który spadł na posadzkę przy rozdzielaniu Komunii Świętej, podniesiony i włożony do naczynia z wodą zabarwił się na kolor czerwony. Kiedy jego mikroskopijną cząsteczkę poddano badaniom patomorfologicznym okazało się, że zawiera ona mięsień serca w stanie agonii” [1]. (1:05) P Jak głęboko wierzę w ten cud przedziwny, jakim jest Msza Święta? Jak głęboko wierzę w ten niezwykle przejmujący fakt, że pod osłoną liturgicznych znaków dokonuje się przeniesienie całej wspólnoty eucharystycznej w czas Ostatniej Wieczerzy, w ramach której Ty sam, o Jezu, czynisz Apostołów i nas wszystkich świadkami Twojej śmierci na Golgocie? Czy wierzę, że to dokonuje się naprawdę, chociaż w sposób niepojęty dla umysłu i niepoznawalny przez zmysły? Czy wierzę, że naprawdę spotykam się z Tobą, wydającym się na śmierć krzyżową, chociaż oczami ciała nie mogę się o tym przekonać? (1:04) D Najdroższy Zbawicielu! Z całego serca dziękuję za miłość serca mego do Ciebie, wydającego się w zbawczej Ofierze. Od Ciebie mam ten dar miłowania Ciebie, dar Twojej do mnie miłości, dar nie zasłużony a jakże konieczny dla świadomego mego uczestnictwa w liturgii Mszy Świętej. Dzięki Twojej łasce wierzę głęboko, że każda Eucharystia czyni mnie uczestnikiem Twojej Ostatniej Wieczerzy – wieczerzy paschalnej, którą Ty sprawujesz dwa tysiące lat temu w czasie owej jedynej w swoim rodzaju nocy – nocy poprzedzającej Twoją drogę przez śmierć. (0:59) Ł Ukochany Jezu! W głębi serca pytam dziś samego siebie: Czy podejmuję wysiłek świadomego uczestniczenia we Mszy Świętej jako przejmującej uczcie ofiarnej, którą Ty sam sprawujesz w gronie Apostołów w ostatnią noc Twojego doczesnego życia? Czy uczestniczę we Mszy Świętej ze świadomością obecności z Tobą i Apostołami tam, w Wieczerniku, kiedy to podczas Komunii Świętej razem z nimi przystępuję do świętej uczty ofiarnej? Czy mam świadomość, że przyjmuję Boski Pokarm po to, by wraz z nimi i całą wspólnotą eucharystyczną w oka mgnieniu zostać przeniesionym na Golgotę i stanąć u Twych przybitych do krzyża stóp – tuż obok Niepokalanej Maryi? (1:10) B Najukochańszy Jezu! Jaka jest moja wiara w ten cud prawdziwego przenoszenia nas wszystkich z czasu naszego życia w Twój czas, o Jezu, w czas zbawczych wydarzeń? Czy wierzę? Czy kocham? Czy jestem tam z Tobą? Czy podczas Przeistoczenia i Komunii Świętej świadomie jestem z Tobą i Twą Matką Maryją na Golgocie, w godzinach Waszej największej próby i trwogi? DŁUŻSZA CHWILA CISZY (0:42) B Pieśń: Upadnij na kolana – zwrotka 3. i 4. (0:49) W Najdroższy Panie Jezu! Jako wspólnota parafii Opatrzności Bożej przyszliśmy dziś po raz kolejny na Mszę Świętą i adorację. Przyszliśmy, aby swą obecnością kochać Ciebie. Z całego serca dziękujemy za tę niepojętą łaskę uczestnictwa we Mszy Świętej. Ona w sposób tajemniczy jest zawsze uczestnictwem w tej Ostatniej Wieczerzy, którą Ty sprawowałeś dwa tysiące lat temu w nocy przed Męką. (0:43) J Oto Msza Święta – czyli Ostatnia Wieczerza – dobiegła końca. Oto Ty w gronie Apostołów wychodzisz z Wieczernika, aby rozpocząć to przelewanie Krwi, w którym dzięki Komunii Świętej oni już uczestniczyli w sposób sakramentalny. Wychodzisz zdecydowanie po Ostatniej Wieczerzy do ludzi przemocy, aby pośród nich zrealizować w sposób naturalny dla nas, ludzi, to, co w sakramentalny sposób zostało już udzielone Apostołom – idziesz złożyć zbawczą ofiarę z własnego życia. (0:51) P Najdroższy Jezu! Wraz z Apostołami i my pragniemy towarzyszyć Tobie w tej drodze przelewania Krwi. Przed chwilą i my przecież wraz z nimi w Wieczerniku przystąpiliśmy do Komunii Świętej. Teraz zaś, nakarmieni Najświętszym Sakramentem, mamy od Ciebie moc, aby po Mszy Świętej uczestniczyć w tym, co wydarzyło się po Ostatniej Wieczerzy dwa tysiące lat temu. (0:39) D Najdroższy Jezu! W głębinach mego serca zadaję dziś pytanie: Jaka jest moja wiara w ten zdumiewający eucharystyczny cud, który polega na tym, że Ty naprawdę przenosisz mnie i nas wszystkich z czasu naszego życia w Twój czas, o Jezu, w czas zbawczych wydarzeń? Czy wierzę? Czy kocham? Czy potrafię świadomie być tam z Tobą, z Matką Twoją Maryją, z Janem Apostołem, z niewiastami…? DŁUŻSZA CHWILA CISZY (0:44) D Pieśń: Zbliżam się w pokorze – pierwsza zwrotka (0:39) Ł Najdroższy Jezu! Pytam dziś serca swego: Czy potrafię świadomie być podczas Przeistoczenia i Komunii Świętej z Tobą i Maryją na Golgocie, aby trwać tam z miłością z Wami – w godzinach Waszej największej próby? Czy mam głęboką świadomość, że dzięki Komunii Świętej nie tylko podczas Mszy Świętej, ale i po niej nadal wybijają minuty Boskiego czasu łaski – czasu zjednoczenia z Tobą w tamtych wydarzeniach? Czy wierzę, że modląc się po Mszy Świętej jestem dla Ciebie prawdziwym przyjacielem – przyjacielem, który Cię nie opuścił, ale wiernie idzie z Tobą drogą z Wieczernika aż po wzgórze Czaszki, z trzema krzyżami na jego szczycie? (1:09) B Jezu ukochany! Jakże gorąco pragniemy, aby obecność naszej modlitewnej wspólnoty po Mszy Świętej przy Tobie – po przyjęciu Ciebie w Komunii Świętej – stała się dziś jak najpiękniejszą i jak najpełniejszą odpowiedzią na pragnienie miłości Twego Boskiego Serca, pragnienie, które powierzyłeś świętej Małgorzacie Marii Alacoque. Oto pewnego dnia wyznałeś świętej Małgorzacie tak: [2] (0:42) W „Pragnę, by Mnie ludzie kochali w Przenajświętszym Sakramencie, ale pragnieniem tak gorącym, żeby ono Mnie paliło, a nie znajduję nikogo, kto usiłowałby, według mego upodobania, zaspokoić to pragnienie, dając w zamian coś za moją miłość”. (0:27) J Czy moje serce jest zdolne kochać Ciebie, Jezu najdroższy? Czy potrafię kochać Ciebie tak, jak Ty sam tego jesteś spragniony? Czy nie zadowolę się dziś tylko takim miłowaniem Ciebie, jakie jest jedynie na miarę mojej słabości? Proszę Cię zatem, o ukochany Jezu, wspomagaj moje słabe serce Twą łaską, aby dziś, podczas tej adoracji, z przejęciem biło dla Ciebie. (0:40) J Pieśń: Zbliżam się w pokorze – druga zwrotka (0:39) P Najdroższy Jezu! Teraz w różańcowej kontemplacji będziemy wraz ze św. Janem Pawłem II [3] rozważać kolejne etapy Twojej drogi ku śmierci. Pragniemy jednakże nie tylko myśleć o tym, co wydarzyło się dwa tysiące lat temu, ale przede wszystkim świadomie w tym niezwykłym Twoim trudzie zbawczym pobożnie uczestniczyć wraz z Tobą i dla Ciebie. Wyruszamy wraz z Tobą z Wieczernika Ostatniej Wieczerzy, pragnąc trwać przy Tobie, niosącym brzemię naszej winy. (0:49) D Pragniemy iść z Tobą, o ukochany Jezu, aż ku Golgocie, ku Twojej śmierci na drzewie krzyża. Pragniemy wraz z Tobą wkroczyć w bramy Otchłani i wraz z Tobą przejść przez jej nieprzeniknione mroki. Wraz z Tobą pragniemy oczekiwać poranka Zmartwychwstania, aby w końcu, po czasie ciszy, otwierać się na czas Twojego przyjścia w chwale, kiedy to przynosisz Apostołom i nam wszystkim dar niezwykły, Boski, Święty – dar Świętego Ducha Bożego. Jezu, prowadź nas! (0:50) Rozważania do tajemnic bolesnych Różańca świętego (około 20 min) Tajemnica 1. Konanie Pana Jezusa w Ogrójcu (około 3 min) Ł Jezu! Zarówno w życiu, jak i w śmierci ofiarowałeś siebie Ojcu w pełni posłuszeństwa. W Getsemani widzimy, jak bolesne jest to posłuszeństwo: „Ojcze… zabierz ten kielich… Lecz nie to, co Ja chcę, ale to, co Ty…”. W tym momencie, o Chryste, przeżywasz agonię duszy, która jest o wiele boleśniejsza od agonii ciała, na skutek wewnętrznego konfliktu między «najwyższymi racjami» męki, zawartej w planie Bożym, a faktem, że z niezwykłą wrażliwością swej duszy zdajesz sobie sprawę, jak ogromna jest brzydota grzechu, który zdaje się na Ciebie spadać. Ty, który stałeś się „grzechem” (czyli ofiarą grzechu), jak mówi święty Paweł, aby w Tobie dokonało się zadośćuczynienie za grzechy wszystkich. Tą drogą, o Jezu, zbliżasz się do śmierci jako najwyższego aktu posłuszeństwa: „Ojcze, w Twoje ręce powierzam ducha mojego” – ducha, a zarazem podstawę Twego ludzkiego życia. (1:35) B O, Jezu! To posłuszeństwo jest równocześnie wyrazem miłości nieskończonej, która łączy Syna z Ojcem… A więc posłuszeństwo znaczy równocześnie: pełnia miłości. Absolutna pełnia miłości, która nie tylko równoważy, ale bezwzględnie przeważa grzech świata. Dlatego świat jest odnowiony, dlatego świat jest odkupiony w Tobie, o Jezu Chryste! (0:37) W Ukochany Jezu! Oczami ciała patrzymy nad tabernakulum, gdzie w złotej monstrancji widzimy biel Przenajświętszej Hostii. Oczami ducha przenikamy poza jej zasłonę, aby dostrzec tu Ciebie, prawdziwie obecnego w Twoim ludzkim ciele. Wierzymy, o ukochany Jezu, że teraz prawdziwie uczestniczymy w tej boleści, jaka jest Twoim udziałem w czasie konania w Ogrójcu. Jesteśmy tu z Tobą, o Najdroższy! Odmawiając modlitwę różańcową pamiętamy, że nade wszystko Tobie oddajemy teraz naszą uwagę. Tak, teraz Tobie oddajemy nasze serca, spragnione pocieszania Ciebie. Amen. (1:01) Tajemnica 2. Biczowanie Pana Jezusa (około 3 min) J „Wzgardzony i odepchnięty przez ludzi, Mąż boleści, oswojony z cierpieniem”… Jezu! Ukazujesz teraz całą prawdę zawartą w proroczych słowach: „Nikt nie ma większej miłości od tej, gdy ktoś życie swoje oddaje za przyjaciół swoich”. Stając się „Mężem boleści”, ustanawiasz nową solidarność Boga z cierpieniami ludzi. Odwieczny Synu Boga, zjednoczony z Nim w wiecznej chwale, nie domagasz się przywilejów ziemskiej chwały ani uwolnienia od bólu, lecz wstępujesz na drogę krzyża, wybierasz cierpienia nie tylko fizyczne, ale i moralne, które towarzyszą Tobie aż do śmierci. Wszystko to czynisz z miłości dla nas, aby pokazać ludziom swoją miłość, zadośćuczynić za ich grzechy i z rozproszenia doprowadzić ich do jedności. Albowiem Twoja miłość, o Chryste, jest odbiciem miłości Boga do ludzi. (1:26) P W obliczu tej tajemnicy możemy powiedzieć, że bez Twojego cierpienia i śmierci, o Chryste, miłość Boga dla ludzi nie ukazałaby się w całej swojej głębi i wielkości. A z drugiej strony cierpienie i śmierć stały się dzięki Tobie, o Chryste, zachętą, bodźcem, powołaniem do miłości bardziej wielkodusznej, tak jak to się działo w życiu wielu świętych (…) oraz innych ludzi, znanych i nieznanych, którzy potrafią uświęcić ból, stając się odbiciem bolesnego oblicza Chrystusa… (0:52) D Ukochany Jezu! Oczami ciała patrzymy nad tabernakulum, gdzie w złotej monstrancji widzimy biel Przenajświętszej Hostii. Oczami ducha przenikamy poza jej zasłonę, aby dostrzec tu Ciebie, prawdziwie obecnego w Twoim ludzkim ciele. Wierzymy, o ukochany Jezu, że teraz prawdziwie uczestniczymy w tej boleści, jaka jest Tobie zgotowana przez żołnierzy Piłata, jakże boleśnie rozrywającymi Twoje ciało w czasie okrutnego biczowania. Jesteśmy tu z Tobą, o Najdroższy! Odmawiając modlitwę różańcową pamiętamy, że nade wszystko Tobie oddajemy teraz naszą uwagę. Tak, teraz Tobie oddajemy nasze serca, spragnione pocieszania Ciebie. Amen. (1:09) Tajemnica 3. Cierniem ukoronowanie Pana Jezusa (około 3 min) Ł Chryste, który cierpisz, jesteś – wedle słów współczesnego poety – „Świętym, który cierpi” i dlatego cierpienie Twoje posiada głębię niewymowną: jesteś z pewnością najbardziej niewinny, najbardziej bezgrzeszny pośród wszystkich Hiobów, pośród wszystkich cierpiących bez własnej winy (…). Poprzez takie cierpienie bez winy, o Chryste, dokonujesz odkupienia świata. Moc odkupieńcza cierpienia tkwi w miłości (…) (0:46) B Uczestniczyć w Twoim biczowaniu, o Chryste – to znaczy wierzyć w zbawczą moc ofiary, którą każdy cierpiący może składać wraz z Tobą, Odkupicielem. Cierpienie wówczas zostaje wyzwolone z poczucia bezsensu, zyskuje swój twórczy sens i wymiar. Schodzi niejako na dalszy plan jego wyniszczająca moc, skoro tajemnica Odkupienia świadczy, że cierpienie wydaje szczególne owoce (…) (0:42) W Czyż nie jest to odpowiedź, na którą czeka dziś ludzkość? Odpowiedź, jakiej możesz udzielić tylko Ty, o Chryste biczowany, „Święty, który cierpi”, który potrafi dotrzeć do samego sedna ludzkich problemów, stoisz bowiem u boku wszystkich cierpiących, którzy proszą Ciebie, abyś natchnął ich nową nadzieją. (0:34) J Ukochany Jezu! Oczami ciała patrzymy nad tabernakulum, gdzie w złotej monstrancji widzimy biel Przenajświętszej Hostii. Oczami ducha przenikamy poza jej zasłonę, aby dostrzec tu Ciebie, prawdziwie obecnego w Twoim ludzkim ciele. Wierzymy, o ukochany Jezu, że teraz prawdziwie uczestniczymy w tej boleści, jaka jest Tobie zgotowana przez żołnierzy Piłata, wtłaczających w Twą głowę koronę z cierni. Jesteśmy tu z Tobą, o Najdroższy! Odmawiając modlitwę różańcową pamiętamy, że nade wszystko Tobie oddajemy teraz naszą uwagę. Tak, teraz Tobie oddajemy nasze serca, spragnione pocieszania Ciebie. Amen. (1:06) Tajemnica 4. Droga krzyżowa Pana Jezusa (około 3 min) P Stajemy tu w przekonaniu, że krzyżowa Twoja droga, o Synu Boży, nie jest zwyczajnym zbliżaniem się do miejsca kaźni. Wierzymy, że każdy Twój krok jako Skazańca, każdy Twój gest i każde słowo, a także wszystko to, co przeżywają i czego dokonują uczestnicy tego dramatu, nieustannie do nas przemawia. Przez swoją mękę i śmierć, o Chryste, odsłaniasz przed nami prawdę o Bogu i o człowieku. (0:43) D Co to znaczy: mieć udział w Twoim krzyżu, o Chryste? To znaczy doświadczyć w Duchu Świętym tej miłości, jaką Twój krzyż, o Chryste, kryje w sobie. To znaczy w świetle tej miłości rozpoznać swój własny krzyż. To znaczy w mocy tej miłości wciąż na nowo brać go na ramiona i iść… (0:31) Ł Iść przez życie, naśladując Ciebie, który „przecierpiałeś krzyż, nie bacząc na jego hańbę, i zasiadłeś po prawicy tronu Boga”. Tak oto krzyż – znak hańbiącej śmierci, zarezerwowany dla najniższej kategorii ludzi – staje się kluczem. Odtąd przy pomocy tego klucza człowiek będzie otwierał drzwi głębi Bożej tajemnicy. Za Twoją to sprawą, o Chryste przyjmujący krzyż, narzędzie Twego wyniszczenia, ludzie dowiedzą się, że Bóg jest miłością. (0:48) B Ukochany Jezu! Oczami ciała patrzymy nad tabernakulum, gdzie w złotej monstrancji widzimy biel Przenajświętszej Hostii. Oczami ducha przenikamy poza jej zasłonę, aby dostrzec tu Ciebie, prawdziwie obecnego w Twoim ludzkim ciele. Wierzymy, o ukochany Jezu, że teraz prawdziwie uczestniczymy w tej boleści, jaka jest Twoim udziałem w czasie dźwigania krzyża. Jesteśmy tu z Tobą, o Najdroższy! Odmawiając modlitwę różańcową pamiętamy, że nade wszystko Tobie oddajemy teraz naszą uwagę. Tak, teraz Tobie oddajemy nasze serca, spragnione pocieszania Ciebie. Amen. (1:01) Tajemnica 5. Śmierć Pana Jezusa na krzyżu (około 3 min) W Krzyż – to znaczy: oddać swe życie za brata, aby wraz z jego życiem ocalić własne. Krzyż – znaczy: miłość silniejsza jest od nienawiści i od zemsty; lepiej jest dawać aniżeli brać; angażowanie się jest skuteczniejsze od czczego stawiania żądań. Krzyż – znaczy: nie ma rozbicia bez nadziei, ciemności bez gwiazdy, burzy bez bezpiecznej przystani. Krzyż – znaczy: miłość nie zna granic; rozpocznij od tych, którzy są najbliżej ciebie, i nie zapominaj o tych, którzy są najdalej. Krzyż – znaczy: Bóg jest większy od nas, ludzi, większy niż nasza zawodność; jest ratunkiem nawet w największej klęsce; życie jest silniejsze niż śmierć. (1:09) J Prosimy Cię, o Jezu ukrzyżowany, abyś pozostał z Kościołem, abyś pozostał z ludzkością; abyś się nie przerażał, jeśli może wielu przechodzi obojętnie obok Twego krzyża… Jednakże może nigdy bardziej niż dzisiaj człowiek potrzebuje tej mocy i tej mądrości, którą Ty właśnie jesteś, Ty sam: przez Twój krzyż! Zostań więc z nami w tym przejmującym misterium Twojej śmierci, w którym objawiłeś, jak bardzo „Bóg umiłował świat”. Zostań z nami i pociągnij nas do siebie. (0:51) P Ukochany Jezu! Oczami ciała patrzymy nad tabernakulum, gdzie w złotej monstrancji widzimy biel Przenajświętszej Hostii. Oczami ducha przenikamy poza jej zasłonę, aby dostrzec tu Ciebie, prawdziwie obecnego w Twoim ludzkim ciele. Wierzymy, o ukochany Jezu, że teraz prawdziwie uczestniczymy w tej boleści, jaka jest Twoim udziałem w czasie agonii na drzewie krzyża. Jesteśmy tu z Tobą, o Najdroższy! Jesteśmy tu z Tobą, o Niepokalana Maryjo, stojąca u przebitych stóp Syna! Odmawiając modlitwę różańcową pamiętamy, że nade wszystko Tobie, o Chryste, Tobie, o Maryjo, oddajemy teraz naszą uwagę. Tak, teraz Wam oddajemy nasze serca, spragnione pocieszania Was. Amen. (1:13) Zakończenie Różańca świętego (około 4 min) D Pieśń: Witam Cię witam Przenajświętsze Ciało – 1-2 zwrotka (1:12) D Umiłowany Jezu! Oto doszliśmy wraz z Tobą do końca drogi, jaką przemierzałeś z Wieczernika na Golgotę dwa tysiące lat temu. Wierzymy, że Najświętszy Sakrament, który przyjęliśmy podczas Mszy Świętej, naprawdę przenosi nas w czas Twojego życia, do Wieczernika. Wierzymy bowiem za świętym Janem Pawłem II, że gdy w Wieczerniku sprawowałeś Ostatnią Wieczerzę, to w jakiś tajemniczy sposób równocześnie [4] sprawowałeś każdą Mszę Świętą, którą Twoi kapłani sprawują w czasie ich ziemskiego życia. (0:54) Ł Dziś po raz kolejny w życiu otrzymaliśmy od Ciebie łaskę uczestnictwa w tamtej celebracji, ponieważ każda Msza Święta jest zawsze tą Ostatnią Wieczerzą – w ostatnią noc przed drogą ku śmierci. W naszej dzisiejszej adoracji po Mszy Świętej otrzymaliśmy też łaskę towarzyszenia Tobie w tej zbawczej drodze. Doszliśmy do Golgoty. Z wysokości Krzyża zstępujesz teraz, nasz Zbawicielu, do Otchłani, do krainy umarłych, aby wyjść stamtąd po trzech dniach w poranek Zmartwychwstania. (0:52) B Wierzymy, o Jezu zstępujący do Otchłani, że w tej godzinie łaski zstępujesz i do otchłani dusz naszych. Z głębokim przejęciem będziemy teraz przez pewien czas trwać w modlitewnej ciszy, aby otwierać się na Twój głos – głos Dobrego Pasterza (por. J 10,1-18; Hbr 13,20), który woła swe owce po imieniu, z miłością zwraca się do każdej i każdego z nas i wyprowadza z pęt Otchłani, prowadzi ku Zmartwychwstaniu. Jezu, Pasterzu Umiłowany, oczekujemy teraz na Twoje słowo w głębi dusz naszych. Oczekujemy na Ducha Świętego. Amen. DŁUŻSZA CHWILA CISZY (1:00) Adoracja w czasie chwały Zmartwychwstałego Pana Jezusa (około 43 min) W Pieśń: Zwycięzca śmierci – 1-2 zwrotka (1:42) W Najdroższy Jezu! Przez kolejne chwile naszej adoracji pragniemy zastanawiać się na treścią słów, które wypowiedziałeś do uczniów: „Czy jednak Syn Człowieczy znajdzie wiarę na ziemi, gdy przyjdzie?” Co te słowa znaczą? Czy mają one jakiś związek z naszą modlitwą po zakończeniu Mszy Świętej? Oto trwamy w sakramentalnej przestrzeni Twojej miłującej obecności z nami i dla nas. Oto jesteśmy z Tobą i dla Ciebie. Trwamy w czasie łaski na modlitwie, zgromadzeni w Wieczerniku naszego parafialnego kościoła. Wzorem Apostołów i pierwszych wspólnot chrześcijańskich trwamy na modlitwie po zakończeniu Eucharystii (por. 1 Kor 11-12). Jesteśmy tu razem, skupieni duchowo, oczekujący nowego etapu naszego spotkania. Jesteśmy, spragnieni otwarcia naszych oczu na to, co teraz właśnie się dokonuje: przychodzisz do nas jako Zmartwychwstały Pan chwały. Wychodzisz z Otchłani, pokonawszy jej dotychczasowego władcę – diabła. Wychodzisz o brzasku nowego dnia, zwycięsko przeszedłszy mroki Otchłani serc naszych. (1:49) J Jezu! Aby zrozumieć cudowną prawdę o naszym realnym uczestnictwie w Twoim powrocie z Otchłani do Wieczernika, aby pojąć ten cud, w którym uczestniczymy na mocy Ofiary Pamiątki – Ofiary Eucharystycznej – odczytamy teraz fragment z Księgi Liczb, który podczas naszej adoracji stopniowo będzie ukazywał całą swoją głębię. W rozdziale dziesiątym tej Księgi święty jej autor zanotował pewien rozkaz, dany przez Boga Izraelitom po zawarciu przymierza na Górze Synaj. Bóg nakazuje tu, aby przed wyruszeniem do walki składać Mu specjalny rodzaj ofiary – ofiarę pamiątki. (1:02) P Jak za chwilę usłyszymy, celem tej specjalnej ofiary, ofiary pamiątki, jest uzyskanie zwycięstwa nad wrogiem. Dawcą zwycięstwa będzie sam Bóg, który, pamiętając o złożonej ofierze pamiątki – szczęśliwie przeprowadzi walczących przez śmiertelne niebezpieczeństwa i zapewni im powrót do miejsca, w którym ofiarę pamiątki złożyli, z którego wyruszyli. A oto słowa z Księgi Liczb: (0:42) D „Gdy w waszym kraju będziecie wyruszać na wojnę przeciw nieprzyjacielowi, który was napadnie, będziecie przeciągle dąć w trąby. Wspomni wtedy na was Pan, wasz Bóg, i będziecie uwolnieni od nieprzyjaciół. Również w wasze dni radosne, w dni święte, na nowiu księżyca, przy waszych ofiarach całopalnych i biesiadnych będziecie dąć w trąby; one będą przypomnieniem o was przed Panem. Jam jest Pan, Bóg wasz»” (Lb 10,9-10). Ukochany Jezu! Ty wyszedłeś zwycięsko z walki, jaką poprzedziłeś złożeniem Ofiary Pamiątki w Wieczerniku. Tobie śpiewamy pieśń chwały. (1:01) D Pieśń: Nie zna śmierci Pan żywota – 1-2 zwrotka (1:04) Ł Ukochany Jezu! Teraz, o brzasku nowego czasu, przychodzisz do nas, zwycięsko przeszedłszy mroki Otchłani serc naszych. Jesteś prawdziwym władcą, Panem życia i śmierci. Jesteś naszym Panem! Przychodzisz do nas z pragnieniem obdarowania nas swoją obecnością. Przychodzisz w mocy Ducha Świętego z pragnieniem obdarowania nas Jego obecnością, Jego różnorodnymi darami… To niezwykły dar – Dar Ducha Świętego, dar Jego obecności w sercach wierzących. Nie zawsze zdajemy sobie sprawę, jak bardzo kosztowny jest ten dar. Prosimy zatem Ducha Świętego o zstąpienie na nas. (1:02) Ł Pieśń: Przybądź Duchu Święty – 1-2 zwrotka (1:04) B Najdroższy Zbawicielu! Nie w pełni zdajemy sobie sprawę, jak bardzo kosztowny jest dar Ducha Świętego. Kosztowny, bo nasze serca nie są zbyt skore do otwarcia się na Niego. Oto jakaś tajemnicza ociężałość serc naszych stała się przyczyną, dla której musiałeś zapłacić wysoką cenę za dar Ducha. Zapłaciłeś, tak zapłaciłeś za naszą zdolność do przyjęcia Ducha Świętego… zapłaciłeś za otwartość serc naszych. Cena jest niezwykle wysoka. Ceną jest przecież Twoja Ofiara, złożona na Krzyżu, na wzgórzu Czaszki. Ceną jest Twoja miłość, zdolna do złożenia najwyższej ofiary dla dobra nas – Twoich umiłowanych… (1:06) B Pieśń: Serce Twe Jezu miłością goreje – 1-2 zwrotka (1:40) W Jezu! Teraz otwieramy nasze serca na tę przejmującą, zbawczą obecność, mając w świadomości to, że potrzebujemy daru świętości, daru z Wysoka. Potrzebujemy od Ciebie, o Wszechmogący Boże, daru nowych serc, daru światłych oczu, daru miłości do Ciebie… O, jak bardzo potrzebujemy daru miłości wyczekującej Ciebie, miłości zdolnej do trwania na modlitwie oczekiwania na Ciebie po zakończeniu Eucharystii… (0:44) W Pieśń: Serce Twe Jezu miłością goreje – 3-4 zwrotka (1:40) J Jezu! Św. Łukasz przytacza w Ewangelii Twoją przypowieść o niesprawiedliwym sędzi. Sędzia ten nie chciał pomóc ubogiej wdowie, ale wskutek jej naprzykrzania się skłonił się w końcu do tego. Czytamy dalej, że wychodząc z tego przykładu Ty, o ukochany, wyznałeś: „A Bóg, czyż nie weźmie w obronę swoich wybranych, którzy dniem i nocą wołają do Niego, i czy będzie zwlekał w ich sprawie? Powiadam wam, że prędko weźmie ich w obronę. Czy jednak Syn Człowieczy znajdzie wiarę na ziemi, gdy przyjdzie?” (Łk 18,7-8 7). (0:56) P „A Bóg, czyż nie weźmie w obronę swoich wybranych…? Czy jednak Syn Człowieczy znajdzie wiarę na ziemi, gdy przyjdzie?” Tymi słowami, o Jezu, wskazujesz nam drogę do szczęścia. Oto, aby w pełni otworzyć serce na przemieniającą, zbawczą obecność Ducha Świętego, konieczne jest nasze trwanie na modlitwie, na pełnej żaru modlitwie. Konieczna jest nam przede wszystkim umiejętność rozeznawania czasu Twojego przychodzenia. Tak, konieczne jest, abyśmy zdobyli mądrość serca, umiejętność rozpoznawania czasu łaski – czasu, kiedy Ty przychodzisz, aby wziąć nas w swoją obronę, aby nas umocnić do walki, aby obdarować nas Duchem Świętym. (1:09) P Pieśń: Serce Twe Jezu miłością goreje – 5-6 zwrotka (1:40) D „Czy jednak Syn Człowieczy znajdzie wiarę na ziemi, gdy przyjdzie?” Najdroższy Jezu! Szczególnym czasem, w którym tego żaru modlitwy nam potrzeba, jest czas Eucharystii i modlitwy następującej po jej zakończeniu. Jest to czas, kiedy sakramentalne postaci przechowujemy we wnętrznościach naszych ciał i kiedy jednocześnie nasz duch jest mocą Twoją ożywiany w sposób niedostrzegalny dla zmysłów. Na tę nadzwyczajność tego właśnie czasu – czasu przechowywania sakramentalnych postaci w nas samych – nie zawsze zwracamy uwagę. A przecież nie jest trudno spostrzec, że każdy z nas staje się wówczas jakby żywym tabernakulum, przechowującym bezcenny skarb – Najświętszy Sakrament… (1:14) D Pieśń: Jezusa ukrytego – 1-2 zwrotka (1:46) Ł „A Bóg, czyż nie weźmie w obronę swoich wybranych…? Czy jednak Syn Człowieczy znajdzie wiarę na ziemi, gdy przyjdzie?” Ukochany Jezu! Nie zawsze pamiętamy o tym, że z chwilą, gdy kapłan podaruje nam Ciebie w Komunii Świętej, rozpoczyna się nadzwyczajny czas łaski. Nie zawsze też chcemy pamiętać, że ten czas nie kończy się w momencie zakończenia Mszy Świętej, ale później – w niemożliwej do zbadania chwili całkowitego strawienia sakramentalnych postaci… Dlaczegóż więc nie potrafimy tak planować naszych dni, aby zawsze mieć czas dla Ciebie wtedy, gdy jesteś tak blisko, jak w żadnym innym czasie? To tajemnica naszej ociężałości duchowej, smutna tajemnica… Czy tak jednak musi być?… Jezu, wspomóż!… Duchu Święty, odbuduj w nas miłość… (1:21) Ł Pieśń: O Stworzycielu Duchu przyjdź – 1-2 zwrotka (0:40) B Najukochańszy Zbawicielu! Gdy w naszych wnętrznościach przechowujemy postaci sakramentalne, to jesteśmy w najściślejszym związku miłości z Tobą. Wtedy też wybija na zegarze naszego życia czas łaski, czas szczególnie intensywnego spotkania. Niestety, nie zawsze o tym pamiętamy, nie zawsze pod tym względem chcemy naśladować świętych. Nie pamiętamy, że ojciec Pio był obdarowany wielu darami duchowymi, bo trwał po Mszy Świętej godzinę / półtorej godziny na modlitwie. Podobnie święty Charbel, pustelnik z Libanu, po śmierci znany jako niezwykły cudotwórca, modlił się dwie godziny. A my? (1:04) B Pieśń: O Stworzycielu Duchu przyjdź – 3-4 zwrotka (0:40) W Ukochany Jezu! Szczególnym uzasadnieniem nadzwyczajności czasu przechowywania sakramentalnych postaci w nas samych jest biblijne pojęcie „pamiątki”. Aby to zrozumieć, musimy sięgnąć pamięcią do Ostatniej Wieczerzy. Oto wówczas przy Przeistoczeniu chleba w Twoje Ciało i wina w Twoją Krew wypowiedziałeś do Apostołów słowa: „Czyńcie to na Moją pamiątkę”. Słowami tymi określiłeś istotny sens tej cudownej sakramentalnej przemiany oraz cel przyjmowania tego niezwykłego Pokarmu: Twojego Ciała i Twojej Krwi, czyli Ciebie samego, obecnego fizycznie, w ciele i krwi, pod eucharystycznymi znakami. Jak zatem owa „pamiątka” wiąże się z Twoją obecnością i z Twoim przychodzeniem do nas? (1:14) W Pieśń: Jezusa ukrytego – 3 zwrotka (0:53) J „A Bóg, czyż nie weźmie w obronę swoich wybranych…? Czy jednak Syn Człowieczy znajdzie wiarę na ziemi, gdy przyjdzie?” Pytamy, o Jezu, jak zatem owa „pamiątka” wiąże się z Twoją obecnością fizyczną, z Twoim przychodzeniem do nas po przejściu Otchłani, z Twoim przychodzeniem po zwycięstwie, odniesionym nad diabłem jako dotychczasowym władcą Otchłani? Oto w Pierwszym Liście do Koryntian św. Paweł przytaczając Twój nakaz o przyjmowaniu Komunii Świętej jako Twojej Ofiary Pamiątki, objaśnił go tak: „Ilekroć bowiem spożywacie ten Chleb i pijecie ten Kielich, śmierć Pana głosicie aż przyjdzie” (11,26). (1:06) P Kochany Jezu! Ty przed wyjściem z Wieczernika złożyłeś Ojcu Ofiarę Pamiątki i nakazałeś Apostołom, aby spożyli ją jako Twoją Ofiarę Pamiątki. Apostoł Paweł objaśnił sens tego nakazu, odwołując się do powszechnie wówczas znanego zwyczaju religijno-wojskowego, który wymagał, aby przed walką składać ofiarę pamiątki, ofiarę, dzięki której Bóg pamiętał o ofiarodawcy w czasie walki i przychodził mu z pomocą. Gdy zatem wyszedłeś z Wieczernika, aby stoczyć bój o życie wieczne z diabłem, to Ojciec Niebieski jako Bóg interweniował właśnie na Twoją rzecz, o Jezu: Ojciec obdarzył Cię zwycięstwem podczas Twojej walki w Otchłani, podczas Twojego przechodzenia przez jej mroki. List do Hebrajczyków mówi o tym tak (13,20): „Bóg zaś pokoju … na mocy krwi przymierza wiecznego wywiódł spomiędzy zmarłych Wielkiego Pasterza owiec, Pana naszego Jezusa”. (1:32) P Pieśń: O Panie Tyś moim pasterzem – 1-2 zwrotka (1:12) D Wierzymy, o ukochany Zbawicielu, pouczeni przez naukę Kościoła, że Ty zbawiasz nas jako Człowiek, to znaczy wyłącznie w oparciu o ludzkie Twoje możliwości – te, w jakie wyposażona jest ludzka natura [5]. Ponieważ zaś nasza ludzka natura jest słabsza od natury upadłego ducha, dlatego Twoje zwycięstwo nad diabłem było możliwe wyłącznie jako dar Ojca, który pamiętał o Tobie podczas tej walki o władzę w Otchłani. Tak, wierzymy, że Ojciec dał Tobie, o Jezu, zwyciężyć nad diabłem i wyjść z Otchłani, gdyż pamiętał o Twojej Ofierze Pamiątki – o tej Ofierze, którą złożyłeś w Wieczerniku przed wyjściem na walkę z diabłem. Złożyłeś tę Ofiarę w gronie Apostołów i nie tylko Apostołów – w gronie wszystkich Twoich uczniów, wszystkich tych, którzy w sposób prawdziwy, choć niemożliwy do pojęcia umysłem, w każdym wieku uczestniczą w sprawowanej Mszy Świętej. (1:33) Ł „A Bóg, czyż nie weźmie w obronę swoich wybranych…? Czy jednak Syn Człowieczy znajdzie wiarę na ziemi, gdy przyjdzie?” Ukochany Zbawicielu! W każdej Mszy Świętej jesteśmy przenoszeni w czas sprzed dwóch tysięcy lat. W każdej Msza Świętej stajemy się zatem świadkami tego ofiarowania „na pamiątkę”, którego dokonujesz w Wieczerniku przed wyjściem na śmiertelną walkę z władcą Otchłani. W każdej Mszy Świętej jesteśmy prawdziwie w Wieczerniku, aby tam wraz z Apostołami usłyszeć słowa: „To czyńcie na Moją pamiątkę”. Co to oznacza w świetle słów objaśnienia, danych przez św. Pawła? (1:04) Ł Pieśń: O milcząca Hostio biała – 1-2 zwrotka (2:12) B Ukochany Jezu! W każdej Mszy Świętej jesteśmy prawdziwie w Wieczerniku, aby tam wraz z Apostołami usłyszeć słowa: „To czyńcie na Moją pamiątkę”. Co to oznacza w świetle słów objaśnienia, danych przez św. Pawła? Oznacza to, że my wszyscy, spożywający Najświętszy Sakrament, stajemy się wraz z Tobą współofiarnikami – wraz z Tobą składamy Ojcu Ofiarę pamiątki. Wraz z Tobą zatem prosimy Ojca, aby On Ciebie zwycięsko przeprowadził przez czas umierania, przez czas już bliskiego przechodzenia przez Otchłań. (0:55) B Pieśń: Bądźże pozdrowiona Hostio żywa – 1 zwrotka (0:43) W Ukochany Jezu! W każdej Mszy Świętej jesteśmy prawdziwie w Wieczerniku. Wraz z Tobą w Wieczerniku prosimy Ojca, aby On Ciebie zwycięsko przeprowadził przez czas już bliskiego przechodzenia przez Otchłań. Prosząc zaś tak mamy świadomość, że ilekroć spożywamy ten Chleb i pijemy z tego Kielicha, głosimy Twoją śmierć, o Panie, aż przyjdziesz, aż wyjdziesz z Otchłani i przyjdziesz do nas jako Zmartwychwstały Pan, dawca Ducha Świętego. (0:48) W Pieśń: Bądźże pozdrowiona Hostio żywa – 2 zwrotka (0:43) J Ukochany Jezu! Każdorazowo podczas spożywania Komunii Świętej wyznajemy, że teraz, gdy wraz z Tobą składamy Ojcu Pamiątkę Eucharystyczną, przyjmując Ciebie w Ofierze Ciała i Krwi, Ty przechodzisz przez Otchłań, Ty toczysz walkę na śmierć i życie, Ty umierasz. Jednocześnie jednak, zgodnie z objaśnieniem św. Pawła, wyznajemy, że Ty już niebawem do nas, do Wieczernika, powrócisz, przyjdziesz mocą daną od Ojca – od Ojca, który o Tobie pamięta podczas tej walki, bo przed Jego Oblicze została złożona Ofiara Pamiątki, Ofiara Pamięci. Przyjmując Ciebie w Komunii Świętej wyznajemy z wiarą, że Ty przechodzisz przez śmierć, aby powrócić do nas już niebawem. (1:12) J Pieśń: Bądźże pozdrowiona Hostio żywa – 3 zwrotka (0:43) P Ukochany Jezu! Przyjmując Ciebie w Komunii Świętej podczas dopiero co zakończonej Mszy Świętej wyznawaliśmy z wiarą, że Ty w tym momencie przechodzisz przez śmierć, aby niebawem powrócić do nas. Dlatego też postanowiliśmy czekać tu na Ciebie, aż zwycięsko przejdziesz przez Otchłań i do nas przyjdziesz – tu, do Wieczernika, skąd wyszedłeś. I oto jesteś, o ukochany Jezu. I oto my jesteśmy z Tobą, o Najdroższy Zbawicielu! Z całego serca dziękujemy za dar Twojej obecności. Z całego serca dziękujemy za obdarowanie nas łaską wytrwania na modlitwie. Z całego serca dziękujemy za to, że możemy z radością odpowiedzieć na Twoje pytanie: „A Bóg, czyż nie weźmie w obronę swoich wybranych…? Czy jednak Syn Człowieczy znajdzie wiarę na ziemi, gdy przyjdzie?”. Tobie śpiewamy pieśń miłości… (1:26) P Pieśń: O niewysłowione szczęście zajaśniało – 1 zwrotka (0:55) D Ukochany Jezu! Teraz do Apelu Jasnogórskiego będziemy trwać w ciszy serc, aby wsłuchiwać się w Twój głos. Amen. (0:13) [1] Abp. E. Ozorowski,, Wczoraj i dziś Eucharystii. Kazanie Abp. Edwarda Ozorowskiego wygłoszone w Sokółce 2 października 2011 roku podczas uroczystości otwarcia kaplicy wystawienia Najświętszego Sakramentu, „Drogi Miłosierdzia” 14 (2011), s. 10. [2] Listy św. Małgorzaty Marii Alacoque, Tłumaczyła M. K. Piwnicka-Bohuszewicz., Kraków 2009, s. 263. [4] Por. Jan Paweł II, Encyklika Ecclesia de Eucharistia, nr 29: „posługa [kapłana] jest niezbędna dla ważnego zjednoczenia konsekracji eucharystycznej z ofiarą Krzyża i z Ostatnią Wieczerzą”. Por. Tamże, nr 5, 12, 21, 59. [5] Por. Katechizm Kościoła Katolickiego, nr 456: Dlaczego Słowo stało się ciałem? Odpowiadając na to pytanie, wyznajemy w Credo Nicejsko-Konstantynopolitańskim: „Dla nas ludzi i dla naszego zbawienia zstąpił z nieba. I za sprawą Ducha Świętego przyjął ciało z Maryi Dziewicy”; nr 461: „Syn Boży przyjął naturę ludzką, by dokonać w niej naszego zbawienia”, 612: „Jezus, zgadzając się w swojej ludzkiej woli, by wypełniła się wola Ojca (Por. Mt 26,42), przyjmuje swoją śmierć jako śmierć odkupieńczą, aby «w swoim ciele ponieść nasze grzechy na drzewo» (1 P 2,24); 614. Por. też S. głowa, I. Bieda, Breviarium fidei. Wybór doktrynalnych wypowiedzi Kościoła, Poznań 1988, nr VI. 7: orzekając o celu Wcielenia Syna Bożego, stwierdza: „Te doczesne narodziny … jedynie dążyły do naprawienia zwiedzionego człowieka. Miały bowiem odnieść zwycięstwo nad śmiercią i swoją mocą zniszczyć diabła, który dzierżył władzę śmierci. Nie mogliśmy bowiem pokonać sprawcy grzechu i śmierci bez udziału w naszej naturze i bez przyjęcia jej na siebie Tego, którego ani grzech nie mógł skazić, ani śmierć nie mogła związać”.

z tobą w sercu wyruszamy